Podobne do siebie opowieść o końcu świata (potopie) pojawiają się niemal we wszystkich starszych kulturach ,hinduskich Wedach, sumeryjskich tekstach czy nieco młodszej Biblii i praktycznie wszędzie ,zawierając nawet podobne wątki jak ten o pośpiesznie budowanym statku mającym uratować nasiona roślin czy gatunki zwierząt oraz rodzaj ludzki.
Obok Noego znanego z Biblii, w najstarszym tekście hinduizmu "Matsja Purana" znajdziemy w podobnej roli Manu, którego łódź dotarła do wyspy Himalaya co nasuwa na myśl szczyty gór w opisie z Noe, podobnie zapisy sumeryjskie mówią o Utnapisztim ,który zobaczył w śnie instrukcje wykonania arki ,miał zabrać na okręt nasienie wszystkich stworzeń i nasiona roślin. Jak opisuje epos; "(...)świat się roił, ludzie się mnożyli, świat ryczał niczym wielki byk" (przeludnienie, wojny?) i dlatego bogowie postanowili zatopić świat. On też dotarł do wyspy-góry ale nawet nie te podobieństwa są tu najważniejsze.
Poniżej sumeryjski opis potopu;
„Wszystkie niszczycielskie wichury i nawałnice sunęły razem ławą,
potop przetoczył się wraz z nimi nad stolicami.
Po siedmiu dniach i nocach,
po potopie, który przeszedł przez kraj Sumeru,
a zły wicher zakołysał arką na wielkiej wodzie,
Utu (Bóg Słońce) pojawił się roztaczając światło na niebo i ziemię.
Ziusudra (król) przebił otwór w arce
i dał promieniom Utu zabłysnąć w jej wnętrzu.
Król Ziusudra padł na twarz przed Utu […]
Bóg słońca także obecny jest niemal wszędzie ,także u Słowian (Swaróg) więc temat podobieństw jest praktycznie nieskończony ale wracając do potopu;
Pamiętają go także min.Aborygeni (część świata zamieniła się w wyspy) oraz rdzenni mieszkańcy Syberii.
Obecny jest też w "Lebor Gabála Érenn"- starym tekście irlandzkim opisującym pradzieje tego narodu.
W podaniach Majów, świat był niszczony już trzykrotnie i ostatni raz prównież przez potop. Kolejny koniec ma nadejść i być może będzie zemstą natury na gatunku ludzkim (tak można rozumieć przekaz o tym, że dzikie zwierzęta zaczną się mścić na ludziach).
W tradycji Chińskiej potop był poprzedzony jakąś bliżej nie określoną katastrofą kosmiczną i wielką pożogą na Ziemi (być może upadek asteroidy, która zniszczyła ziemski porządek ?).
Teksty sumeryjskie również mówią wprost o upadku asteroidy, która zniszczyła świat.
Podania Majów mówią natomiast o ludziach, którzy przetrwali w jaskiniach...
Tu powoli zbliżamy się do ciekawego wniosku;
Najstarsze odkryte miasto świata to Qaramel sprzed ok. 12,5 tys. lat (obecnie Syria). Nie znajdujemy nic starszego choć zagadką mogą być niektóre domniemane ruiny zatopionych miast oraz niesamowite odkrycia ostatnich lat jak Gobekli Tepe na terenie dzisiejszej Turcji, świątynia prawdopodobnie gromadząca jakieś artefakty z "poprzedniego świata" i datowana na ok 12 tys.lat.
Dołóżmy do tego nietuzinkowe podpowiedzi najstarszych znanych nam artefaktów ludzkości jak słynne rzeźby z twarzami Olmeków mające rysy nie indiańskie lecz afrykańskie...
Odstawmy na bok oficjalnie przyjęta wersję historii ludzkości w końcu możemy się opierac tylko na teorii;
Wiadomo, że "lokalne" potopy i katastrofy także odcisneły piętno na ludzkiej historii i mitologii ale wyobraźmy sobie całkowicie globalny potop, który miał miejsce ok 13 tys. lat temu.
Pochłonął globalną cywilizację; istniała sieć powiązań handlowych i szereg rozwiniętych cywilizacji po których dziś zostały jedynie skrawki zapisów w mitach i religiach.
Ocaleni w wielu miejscach zaczynali wszystko od nowa; po długim czasie uczyli się na nowo budowac miasta ale już wcześniej zdradzali resztki dawnej wiedzy malując w jaskiniach układy gwiazd oraz kalendarze (czyli niekoniecznie przypadkowe rysunki zwierząt jak coraz odważniej uważają archeolodzy m.in badacze jaskini Lascaux we Francji).
Trójkąty oraz podobny układ punktów powatrza się wszędzie ,podobnie ustawienie piramid od tajemniczego Teotihuacan po Egipt tak jakby istotne było zapamiętanie jakiejś ważnej podstawy powiązanej z konkretnym miejscem na niebie.
Piramidy powstawały wszędzie, nawet w Chinach (według niektórych badaczy także zespół wielkich piramid w Bośni oficjalnie uważanych za twór natury).
najpewniej wszędzie ważny był układ gwiazd tworzącynaukę, mity i wierzenia, być może próbowano przewidzieć następny "koniec"?
Co ważne, nasza obecna wiedza o kulturach może być bardzo powierzchowna; nie mamy żadnych dowodów na to kiedy i kto stworzył monumentalne Teotihuacan i na to kiedy powstały trzy symbole Egiptu, wiemy tylko co w nch znaleziono i jakie miały znaczenie dla Egipcjan z danego okresu czasu a warto pamiętać, że w Ameryce również indiańskie cywilizacje postępowały po sobie adoptując najstarsze cuda i uznając je za święte (święte było właśnie Teotihuacan, miasto odkryte przez Azteków na którym najpewniej wzorowali oni swoje dzieła, podobnie możemy zgadywać bez skutku kto był pierwszym budownicznym wielu miast w tej cześci świata i zapewne analogicznie w innych miejscach na globie).
Jeśli już otworzymy umysł na to, że w czasach sprzed znanej nam historii cywilizacji istniała społeczność globalna wznosząca rozwinięte miasta i powiązana ze sobą w jakiś sposób (wymiana idei i handlu) zobaczymy świat w którym podobne idee nie musiały wynikać jedynie z tego, że niezależnie od tzw rasy czy miejsca na globie,m skłonni jesteśmy postrzegać świat podobnie (i tworzyć podobnie?). Coś jak nowsza znana nam starożytność lub coś więcej.
Otwórzmy sie jeszcze bardziej; Co jeśli taka zagłada i ponowne odrodzenie cywilizacji miało miejsce wielokrotnie?
Jeśli wydłużymy historię tzw człowieka rozumnego, łatwiej będzie zrozumieć z trudem odzyskiwaną chec wpatrywania się w niebo choć oczywiście mamy pokusę byisc dalej i łaczyć pochodzenie naszego gatunku z "Niebianami" również opisywanymi wprost nie tylko w Wedach ale zatrzymując się na...
No właśnie; czym w obliczu teorii o wielokrotnej (prawie całkowitej lub cześciowej) zagładzie wszystkiego jest pojęcie Czasu?
Nie wiemy skąd pochodzimny i jak dawno w przeszłosc moglibyśmy zajrzeć w poszukiwaniu nastarszych prawd i cywilizacji stworzonych przez nasz przedziwny gatunek.
Kiedy nastapi ponowny "koniec" ?
Zapytanie o to czym jest pojęcie Czasu w tym kontekście stało się inspiracją dla utworu "Gelung Masa" ("Pętla Czasu" z jęz.arabskiego) oraz nowego klipu, który alegorycznie pokazuje zagładę nieznanej starożytnej cywilizacji po której coś jednak zostaje. Na dawnych ruinach znów może powstać nowy początek...
A może wszystko zależy od nas samych?
Możemy rozumieć zagadnienie mniej dosłownie, jak coś przypominającego koło Dharmy; dopóki Człowiek nie zrozumie tego kim jest poprzez odrzucenie wszelkiego negatywu, egoizmu i chciwości nie uwolni się od powtarzającego się cyklu życia i śmierci. Oczywiście każdy z nas indywidualnie może pójść tą drogą. W końcu zawsze postrzegano potop jako karę za brak tej nauki lub niezbędny nowy początek