Foto : Frederic Hamelin
Pies to niezwykłe zwierze bo jak żadne inne traktuje człowieka jak "swojego" i potrafi obdarzyć nas ufnością i przyjaźnią często większą niż my potrafimy obdarzyć.. drugiego człowieka.
O tym jak mądrym i zaskakującym w komunikowaniu stworzeniem jest pies wie każdy kto ma swojego czworonogiego towarzysza.
Przynajmniej każdy kto nie traktuje tego zwierzęcia jak dodatku do domu ,żywego alarmu na łańcuchu czy worka treningowego...
Spośród żywych organizmów chyba tylko człowiek właśnie tak potrafi odpłacić się za ufność,wierność i przyjaźń.
(Foto ze strony łódzkiego schroniska dla zwierząt)
Być może po części wynika to z naszego przekonania o tym,że za sprawa rozwiniętej cywilizacji i pewnych umiejętności możemy gardzić wszystkim co stoi nam na drodze lub niszczyć dla rozrywki (co zresztą poza umiejętnością budowania także wyróżnia nasz gatunek).
Pies to gatunek pochodny od wilka.Wedle większości hipotez pochodzi z Azji wschodniej.
Trudno ocenić kiedy pies stał się naszym towarzyszem.
Wraz z nowymi odkryciami archeologii data budowy pierwszych zorganizowanych osad ludzkich przesuwa się w czasie więc i udomowienie psa mogło być zdobyczą bardzo odległa w czasie.
Szacunkowo udomowienie psa nastąpiło już nawet ok 17 tys.lat temu - najwcześniej prawdopodobnie na terenach Syberii oraz obecnego Iraku czy Palestyny.
(żródło : Wikiedia)
Prawdopodobnie to pierwsze oswojone przez człowieka zwierzę jednak dziś w dobie informacji widać dobitnie jak wyszedł na tym czworonożny pobratyniec wilka...
Z powodu ufności i szczerych zamiarów Pies wpadł w pułapkę przebiegłości ludzkiej i uzależnienia od nas.
(Foto ze strony łódzkiego schroniska)
Dziś to jedyne zwierzęta które są od nas na tyle uzależnione,że bez człowieka nie są w stanie przetrwać.
Ich niezwykłe instynkty jak świetny słuch,węch i.. chęć pomocy i współpracy z człowiekiem są wykorzystywane bardzo szeroko.
O tym jak przyjacielskie i niezastąpione potrafią być te zwierzęta przekonują się osoby niewidome posiadające psa jako przewodnika.
Psy zmieniły także oblicze służb ratowniczych militarnych czy policji.
Jak odwdzięczamy się za tak niezwykła relację ?
Choć warto wspomnieć o prawdziwym holokauście bezdomnych zwierząt na Ukrainie czy w Rumunii...
Więcej o holokauście zwierząt na Ukrainie
To i warto pamiętać tym,że tak naprawdę na co dzień gdzieś obok włóczy się głodny pies być może pamiętający dobrze "wzorową rodzinkę",która wyrzuciła go z domu niedługo po świętach znudzona nieudanym prezentem...
Hipokryzja ludzka nie zna granic jednak mamy też zdolność do - nazwijmy to - zbiorowego poczucia odpowiedzialności i dobrze bo w jakimś stopniu wszyscy jesteśmy współwinni jako Ludzie.
człowiek rozwijając cywilizacje zbudował sobie pewne przekonanie wedle którego jesteśmy dużo wyższymi istotami od zwierząt lub,że wszystko co żyje jest nam podległe.
W tym obrazie bynajmniej nie chodzi jednak o odpowiedzialność za "podległy nam" świat przyrody.
Pewną niechlubną rolę odegrali tacy myśliciele jak Kartezjusz i jego praca "Meditationes de prima philosophia" napisana w 1641 roku sprowadzająca zwierzęta do roli istot nie myślących robiących wszystko automatycznie.
Wedle jego hipotez zwierzęta nie posiadają duszy i rozumu więc i nie odczuwają bólu...
Takie teorie traktowano bardzo poważnie choć dziś trudno w to uwierzyć.
Immanuel Kant uważał,że ludzie nie maja żadnych obowiązków w stosunku do zwierząt bo empatia dla innych istot zamyka nam wrażliwość dla drugiego człowieka.
Zdaje się,że ten niedorzeczny i - w mojej ocenie mocno niemoralny - pogląd towarzyszy wielu ludziom do dziś o czym przekonałem się nawet czytając pewne idiotyczne komentarze tu czy na innych portalach.
Dopiero w XIX wieku człowiek doszedł do tego,że po pierwsze nie różnimy się aż tak bardzo do zwierząt a po drugie nie mamy moralnego prawa do okrucieństwa wobec nich.
Pierwsze stowarzyszenie faktycznie broniące praw zwierząt to brytyjskie RSPCA (Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt) powstałe w 1824r. i istniejące do dziś.
Pojawiły się także stowarzyszenia edukacyjne uczące dzieci o empatii dla zwierząt a później także nieco radykalne grupy dzięki którym udało się zwrócić uwagę np.na problem labolatoriów i okrutnego wykorzystywania zwierząt.
Po II w. św nastąpił gwałtowny wzrost ilości okrutnych testów i badań coraz częściej służącym jedynie ludzkiej próżności (kosmetyki).
W latach 60 ub.wieku pisarka Brigid Brophy napisała :
“Wydaje nam się niewiarygodne, że greccy filozofowie mogli tak wnikliwie zgłębiać pojęcie dobra i zła, a mimo tego nigdy nie dostrzec, jak niemoralne jest niewolnictwo. Być może za 3000 lat będzie wydawało się równie niewiarygodne, że nie dostrzegaliśmy niemoralności dokonywanego przez nas ciemiężenia zwierząt”
Nie wiele potrzeba by dostrzec,że zwierzęta kierują się czymś dużo więcej niż tylko ślepym instynktem jednak teoria Kartezjusza wywierała wpływ na naukowy światek nawet w XIX wieku zapewne będąc znakomitym usprawiedliwieniem do wykorzystywania zwierząt w okrutnych eksperymentach medycznych (co po dziś dzień ma miejsce mimo konwencji i zakazów).
Choć różne zwierzęta mogą nam zaufać i rozumieć naszą mowę gestów to jednak relacja psa i człowieka zdaje się być absolutnym fenomenem chyba nie dającym się wyjaśnić naukowo.
Być może w jakimś sensie zniszczyliśmy naturalne instynkty tych zwierząt poprzez tysiące lat wspólnego egzystowania (?).
W efekcie pies zawsze pozostaje ufny zamiast.. uciekać czy reagować agresją (co jest niesamowicie sporadyczne) gdy widzi głupotę ludzką.
(Foto : Łódzkie schronisko dla zwierząt)
Psia ufność pozwoliła nam na mocno podrzędne traktowanie,trzymanie na łańcuchu czy eksperymenty medyczne.
Tymczasem upodlone psy chodzą po ulicach nadal ślepo ufając ludzkiej naturze lub trafiają za kraty - najczęściej na zawsze o ile nie zostaną wcześniej zabite (jak to miało miejsce np.w schronisku w Słupsku).
Schroniska dla zwierząt są przepełnione.
Co roku tylko w Polsce ok 100 tys.zwierząt trafia na ulicę (!)
Kim jesteśmy,że pozwalamy sobie na tak dużą ignorancję ?
Na problem próbowali zwracać uwagę nawet chrześcijańscy myśliciele już w wiekach średnich ;
Mistyk z Asyżu Św.Franciszek napisał :
“Wszystkie stworzenia, które są pod niebem, każde zgodnie ze swą własną naturą, służą, znają i są posłuszne swemu Stwórcy lepiej niż ty.”
Z czasem w wielu krajach zrodziło się przekonanie,że skoro zwierząt też odczuwają to co my to należy traktować je jak osoby i dać im pewne prawa.
Pierwsze prawa zakazujące okrucieństwa wobec zwierząt pojawiły się w XVIIw. Brytanii.
Prawa zwierząt to spory krok naprzód jednak pewne przyzwyczajenie do rzekomej podrzędności zwierząt oraz praktyka pozostały.
Także jako paskudne odwzajemnienie niepojętej relacji na linii Pies - Człowiek.
Patrząc na bezcelowe okrucieństwo człowieka rodzi się znów to samo pytanie - kim my właściwie jesteśmy i czy aby na pewno pasujemy do tego świata ?
Wiem jak to brzmi...
W naszej naturze leży jednak także chęć naprawiania dlatego poniżej podam listę schronisk dla zwierząt.
Nie wiele potrzeba by pomóc - robiąc porządki przed świętami możemy wyszperać dziurawy sweter czy koc.Wszystko się przyda zwłaszcza zimą (potrzebne są także suche karmy i ryż).
Czasem warto tez wystawić miseczkę z jedzeniem gdy w pobliżu błąka się bezdomny zwierzak ewentualnie zadzwonić gdy jest zagrożenie życia (np.biega między samochodami).
Poniżej strona Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce gdzie znajdziecie także listę schronisk.
Najlepszą rzeczą jaka możemy zrobić jest oczywiście przygarnięcie przyjacielskiego czworonoga jednak taka decyzja powinna być mocno przemyślana bo Pies odczuwa tak jak TY.